Większość aspirujących pianistów decydując się na zakup pianina cyfrowego staje przed nieuniknionym dylematem. Mianowicie – czy wybrać pianino przenośne czy stacjonarne? Temat ten poruszałem już w jednym z naszych wpisów (możesz przeczytać TUTAJ). Starałem się tam przybliżyć Wam wady i zalety każdego z tych rozwiązań. Na podstawie swojego doświadczenia stwierdzić mogę, że głównymi czynnikami przesądzającymi o wyborze w tej sytuacji jest cena oraz gabaryty.
Spis treści:
- Główne cechy pianina cyfrowego Yamaha P-225
- Pianino cyfrowe Yamaha P-225 Home Set. Unboxing i pierwsze wrażenia.
- Yamaha P-225 Home Set – alternatywa dla pianina stacjonarnego?
- Pełne brzmienie i użytkowe cechy Yamaha P-225: Analiza jakości dźwięku i klawiatury
- Podsumowanie i ocena
Muzycy poszukujący kompaktowego, przenośnego i stosunkowo taniego instrumentu zdecydują się raczej na opcję mobilną. Pianiści marzący o stylowym, domowym pianinie skłaniać się będą natomiast w stronę modeli stacjonarnych, które siłą rzeczy są wyraźnie droższe. Świadoma tego dylematu japońska marka, postanowiła zaoferować swoim klientom ciekawe rozwiązanie w postaci zestawu Yamaha P-225 Home Set. Jego serce stanowi rzecz jasna pianino P-225, które oferowane jest w kilku wariantach, m.in. ze statywem L-200, ławą (dostępna TUTAJ) czy modułem LP-1. Ta interesująca propozycja stanowi swego rodzaju pomost pomiędzy pianinem przenośnym a stacjonarnym, łącząc cechy obu konstrukcji. Jeśli dodamy do tego fakt, że Pianino cyfrowe Yamaha P-225 Home Set oferuje się w cenie znacznie niższej niż w przypadku modeli stacjonarnych, okazuje się, że dostajemy naprawdę atrakcyjną alternatywę.
Główne cechy pianina cyfrowego Yamaha P-225
Yamaha P-225 stanowi bardziej rozwiniętą wersję szalenie popularnego modelu P-145, która różni się od niego kilkoma kluczowymi cechami, wśród których wymienić wypada:
- brzmienie pianina pochodzące z Yamahy CFX;
- technologie Virtual Resonance Modeling (znacznie poprawiającą pracę dźwięku w przestrzeni) oraz Intelligent Acoustic Control i Stereophonic Optimizer;
- 192 głosy polifonii (P-145 posiada ich zaledwie 64);
- 24 brzmienia;
- opcję podziału klawiatury;
- pełnoprawne, stereofoniczne wyjście liniowe;
- wbudowany rejestrator oraz łączność Bluetooth dla odtwarzania muzyki.
Design obu instrumentów jest dość zbliżony. Wykonane są one z podobnych materiałów oraz oparte zostały na tym samym, unowocześnionym module klawiatury, czyli Graded Hammer Compact.
Pianino cyfrowe Yamaha P-225 jest skierowane przede wszystkim dla osób początkujących poszukujących czegoś więcej niż niezbędne minimum. Jest także dedykowane średnio zaawansowanym i profesjonalnym pianistom, którzy oczekują od instrumentu mobilności oraz przystępnej ceny. Wśród 24 dostępnych brzmień znajdziemy pianina, e-piana, smyczki, organy, basy i wiele więcej. Wbudowany moduł Bluetooth bezproblemowo łączy się z każdym urządzeniem pozwalając na grę z ulubionymi utworami czy podkładem. Umieszczone z tyłu głośniki zapewniają optymalną dyspersję. Sprawiają, że ustawienie instrumentu przy ścianie oferuje naturalne wzmocnienie i efekt zbliżony do portu bass-reflex. Do dyspozycji mamy także opcję Sound Boost uwypuklającą niższe częstotliwości bez utraty dynamiki czy przejrzystości.
Pianino cyfrowe Yamaha P-225 Home Set. Unboxing i pierwsze wrażenia.
Zestaw, który otrzymaliśmy do testów składał się z pianina oraz statywu L-200, choć w sprzedaży dostępna jest także opcja z modułem LP-1 wyposażonym w trzy pedały. Warto tu zaznaczyć, że w przeciwieństwie do konkurencji (np. FP30x od Rolanda) Yamaha zdecydowała się na zaprojektowanie pedalnicy w taki sposób, aby przypominała tę z fortepianu. Efekt ten osiągnięto dzięki zastosowaniu dwóch pionowych łączników spajających moduł ze statywem. W mojej opinii rozwiązanie to prezentuje się znacznie bardziej stylowo niż w przypadku zwykłej, poziomej belki.
Pianino oraz statyw dostarczane są w grubych, solidnych kartonach skutecznie chroniących zawartość w transporcie. Instrument zabezpieczony jest sztywnymi profilami, folią ochronną oraz przekładkami w których znajdziemy pedał sustain, instrukcję oraz zasilacz. W podobny sposób zapakowano statyw, wraz z którym otrzymujemy niezbędne do złożenia elementy oraz krótką instrukcję. Montaż całego zestawu jest banalnie prosty i zajmuje mniej niż 5 minut. Po jego złożeniu wystarczy umieścić na nim instrument oraz zamocować go za pomocą śrub wkręcanych do znajdujących się w obudowie otworów. Po skręceniu konstrukcja jest stabilna oraz sprawia wrażenie naprawdę trwałej i solidnej. Drewniany statyw pokrywa czarny lakier, który idealnie pasuje do koloru instrumentu.
Obudowa modelu P-225 wykonana została z czarnego, matowego plastiku. Projekt taki bez wątpienia nadaje instrumentowi elegancji, choć jego naturalną konsekwencją będą bardziej widoczne na jego powierzchni ślady palców czy inne zabrudzenia. Klawiaturę wykonano przyjemnego w dotyku tworzywa, które sprawia, że klawisze nie uciekają spod palców i zapewniają stosunkowo naturalne odczucia z gry. Przyciski funkcyjne mają dość płytki klik, oraz wyposażone zostały w diody sygnalizujące działanie. Instrument w połączeniu ze statywem prezentuje się stylowo, a co najważniejsze zachowuje minimalistyczną, kompaktową formę.
Yamaha P-225 Home Set – alternatywa dla pianina stacjonarnego?
Pianino cyfrowe Yamaha P-225 w dostarczonym nam wariancie to bez wątpienia kusząca propozycja. Przeznaczona jest dla osób poszukujących kompromisu pomiędzy gabarytem, ceną i jakością brzmienia. Instrument został wykonany naprawdę starannie, podobnie jak statyw, który świetnie pasuje do całości. Po złożeniu zestaw prezentuje się schludnie i zajmuje niewiele miejsca. Jednocześnie pozostaje bardzo przyjemny dla oka. I co najważniejsze – nie wygląda po prostu jak pianino przenośne ze statywem. Poszczególne elementy idealnie do siebie pasują. Design instrumentu i akcesoriów (dotyczy to także pedalnicy) jest spójny i tworzy jednolitą całość.
W tym miejscu należy wspomnieć o najistotniejszej różnicy między pianinem stacjonarnym a zestawem P-225 Home Set. “Stacjonarka” ma rację bytu wyłącznie jako całość. Korzystanie z samej górnej części instrumentu, czy też zabranie go np. na próbę jest oczywiście możliwe, ale zdaje się być zadaniem karkołomnym i narażającym grającego na śmieszność. P-225 ma tę przewagę, że może funkcjonować jako samodzielne, przenośne pianino. Możemy je w każdej chwili zdjąć ze statywu dzięki niskiej wadze (11,5 kg) i zabrać ze sobą do sali czy na scenę.
Pełne brzmienie i użytkowe cechy Yamaha P-225: Analiza jakości dźwięku i klawiatury
Jeśli zaś chodzi o brzmienie pianino prezentuje bardzo zadowalający poziom. Niezależnie od tego czy korzystamy z wbudowanych głośników, czy też wpinamy je w linię lub do interfejsu, dźwięk jest pełny, naturalny i umiarkowanie dynamiczny. Pianina, e-piana i organy są wyjątkowo przyjemne dla ucha, natomiast smyczki, basy i pady stanowić będą raczej ciekawostkę. Wbudowane pogłosy są zaskakująco autentyczne sprawdzą się nawet podczas realizacji pół-amatorskich nagrań.
Mechanizm klawiatury działa bardzo dobrze. Klawisze mają naturalne odbicie i są stosunkowo lekkie, co okaże się szczególnie ważne dla początkujących. Trzeba jednak wspomnieć, że w górnych rejestrach traciły nieznacznie bezwładność i zdawały za bardzo trzymać się palców, co dla profesjonalistów może stanowić wadę. Podczas testów parowanie Bluetooth przebiegało bez żadnych problemów, a zmyślnie rozmieszczone przyciski ułatwiały szybkie korzystanie z przypisanych im opcji. Dostęp do wszelkich niezbędnych funkcji jest intuicyjny, dzięki czemu obsługa pianina nie powinna sprawiać nikomu trudności.
Podsumowanie i ocena
Pianino cyfrowe Yamaha P-225 trafi zarówno do początkujących, jak i nieco bardziej wymagających pianistów. Choć w porównaniu do droższych modeli nie oferuje np. obsługi zewnętrznych nośników czy też zaawansowanej edycji brzmień, to jednak spełnia swoją rolę niemal wzorowo. Oczywiście większa ilość efektów czy brzmień byłaby miłym dodatkiem. Należy jednak pamiętać, że w cenie nieprzekraczającej 2800 zł otrzymujemy de facto stacjonarne pianino cyfrowe z możliwością przekształcenia go do formy mobilnej. Jednocześnie do dyspozycji oddaje się nam próbki legendarnego CFX-a oraz szereg technologii. Plasują one P-225 znacznie powyżej tanich konstrukcji stacjonarnych, takich jak Ringway czy Dynatone. Z czystym sumieniem zatem mogę Wam polecić to zgrabne i niewątpliwie interesujące pianino.