Yamaha Stage Custom Hip – recenzja perkusji

Kompaktowe zestawy perkusyjne od kilku lat coraz bardziej zyskują na popularności. Perkusiści znacznie częściej poszukują akustycznych setów, które są łatwe w transporcie oraz pozwalają zaoszczędzić więcej miejsca. Niestety, jak to w życiu często bywa, mały rozmiar niesie ze sobą konsekwencje. Dla niektórych muzyków brak dodatkowego toma czy centrala w rozmiarze 20’’ może stanowić barierę nie do pokonania.

Yamaha Stage Custom Hip

Yamaha Stage Custom Hip – pierwsze wrażenia

W tym miejscu na scenę wkracza Yamaha ze swoją wciąż świeżą propozycją, czyli zestawem Yamaha Stage Custom Hip. Robi to wywołując tym samym niemały zamęt na targach NAMM i przyciągając uwagę zarówno profesjonalistów, jak i nieco mniej zaawansowanych perkusistów. Ten niepozorny, choć kryjący w sobie olbrzymi potencjał set, to rewelacyjna propozycja dla perkusistów na każdym etapie swojej muzycznej przygody. Lubujących się całej gamie gatunków oraz oczekujących od swojego sprzętu wysokiej jakości.

Yamaha Stage Custom Hip

Pierwsze wrażenia płynące z rozpakowania oraz montażu perkusji są przytłaczająco pozytywne. Decyzja o wykorzystaniu do konstrukcji bębnów z sześciowarstwowej brzozy, to jasny komunikat – obcujemy z zestawem z górnej półki. Wrażenie, że mamy do czynienia z towarem luksusowym wzmagane jest przez cudowne wykończenie egzemplarza, który dostaliśmy w swoje ręce. W naszym przypadku był to bowiem niezwykle urokliwy kolor Natural Wood. Płaskie bębny zestawu Stage Custom Hip zdobi chromowana (a w przypadku centrali – drewniana) obręcz z pojedynczą lugą. Rozmiary kształtują się następująco: tom montowany do centrali – 10’’ x 5’’; floor tom – 13’’ x 8’’, werbel – 13’’ x 8’’ oraz centrala 20’’ x 8’’.

Kompaktowe zestawy perkusyjne

Mały ale wariat…

Rozstawiony zestaw zajmuje wyjątkowo mało miejsca. Oznacza to, że niezależnie od tego jaki hardware i talerze posiadamy, całość doskonale zagra w przestrzeni. Po dokręceniu ostatniego elementu ukazuje nam się zapierający dech w piersiach widok. Pięknie wykończone, precyzyjnie wykonane bębny stanowiące synonim jakości do jakiej przyzwyczaiła nas przez lata Yamaha. W tym miejscu trzeba wspomnieć o niespodziance jaka czeka na nas we wnętrzu floor toma. Wyposażony on został bowiem w 20 sprężyn, które naciągnięte szybkim ruchem maszynki przekształcą go w 13-calowy werbel. Bardzo miły dodatek, który bez wątpienia zwiększy możliwości tego zestawu.

Brzmienie perkusji zaskakuje już od pierwszych chwil, tym bardziej że mamy do czynienia z produktem kompaktowym. Uderzenie centrali uwalnia skoncentrowane łupnięcie o szybkim ataku i umiarkowanej złożoności. Nie jest to co prawda potwór, a i do 26 cali sporo mu brakuje. Jednak jak na swoje gabaryty spisuje się znacznie lepiej niż można by się było tego spodziewać. Obcowanie z werblem i tomami natomiast bardzo szybko utwierdziło mnie w przekonaniu, że elementy zestawu Yamaha Stage Custom Hip doskonale ze sobą współgrają.

Yamaha Stage Custom Hip

Każdy z bębnów (niezależnie od tego czy korzystamy z werblowych możliwości floor toma czy też nie) zdaje się w sposób harmoniczny współgrać z resztą. Tomy oferują głębokie, nasycone i szerokie uderzenie. Werbel zaś jest bogaty, odrobinę ciasny oraz ma w sobie szczyptę “piasku”. Niewielkie rozmiary setu na żadnym etapie testów nie stanowiły dla mnie przeszkody ani tym bardziej nie ograniczały ruchów. Tu kolejny plus dla Yamahy – warto bowiem pamiętać, że elementy małego zestawu znacznie łatwiej stworzą zgraną całość z resztą hardware’u.

Dla kogo?

W tym miejscu należy zadać sobie pytanie: dla kogo tak naprawdę jest Yamaha Stage Custom Hip? Odpowiedź nie jest tak oczywista jak mogłoby się wydawać. Kompaktowe zestawy bowiem zaczęły zyskiwać popularność głównie wśród początkujących, co rzecz jasna nie jest żadnym zaskoczeniem. Mały set bez problemu zmieści się do pokoju młodego muzyka, a jego transport, np. na salkę prób jest znacznie prostszy niż w przypadku “pełnego” zestawu.

Kompaktowe zestawy perkusyjne

Wspomniane na początku kompromisy, związane np. z brakiem trzeciego toma czy rozmiarem centrali są znacznie łatwiejsze do przełknięcia, kiedy nasze potrzeby nie są specjalnie wygórowane. Yamaha postawiła sobie za cel stworzenie produktu, który łączyłby w sobie przystępną cenę, niewielkie gabaryty i naprawdę atrakcyjne brzmienie. I nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zadanie to zrealizowała niemal perfekcyjnie. Nie oszukujmy się – recenzowany zestaw raczej nie sprawdzi się na większej scenie. Jego siła przebicia bez wątpienia jest mniejsza niż w przypadku setu pełnowymiarowego. Ale pieszczotliwość z jaką producent podszedł do swojego produktu zdecydowanie budzi szacunek.

Na zakończenie

Podsumowując, Yamaha Stage Custom Hip to doskonały wybór dla początkujących perkusistów pragnących rozpocząć swoją przygodę z instrumentem z wysokiego C. I choć w podobnym przedziale cenowym bez większych trudności znajdziemy nieco większy i bardziej rozbudowany set (ba, uda nam się nawet znaleźć zestaw wraz z osprzętem i talerzami). To w mojej opinii nowa propozycja od Yamahy zostawia konkurencję w tyle. To produkt, stworzony z pasji – co do tego nie mam wątpliwości. Aspirujący do bycia czymś znacznie więcej niż sugerowałaby jego cena czy rozmiary. To w końcu świetna opcja dla profesjonalistów poszukujących niewielkiego ale i bogatego brzmieniowo setu, który nie będzie wiązał się z jakimikolwiek ustępstwami.

Post Author: Łukasz

1 thought on “Yamaha Stage Custom Hip – recenzja perkusji

    Przydatny artykuł!

    (2 marca 2022 - 15:34)

    Przydatny artykuł!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *