Casio GP310 vs GP510: Które pianino jest lepsze?

Casio GP310 vs GP510

Spis treści:

Casio GP310 i GP510 to flagowe pianina hybrydowe japońskiego producenta. Przez lata kojarzył się on konsumentom głównie z zegarkami i kalkulatorami. Choć stygmat ten do dziś towarzyszy marce, to jednak zdaje się od kilku lat blednąć. Dzięki szeregowi trafnych decyzji projektowych (a także marketingowych), Casio coraz częściej utożsamiane jest z wysokiej klasy, high-endowymi instrumentami klawiszowymi. Doskonałym tego przykładem mogą być nie tylko wspomniane na początku hybrydy, ale także bardzo udane keyboardy CT-S1 czy też nowa odsłona serii AP.

Jednak szczytowym osiągnięciem inżynierów Casio są niezaprzeczalnie modele stanowiące przedmiot niniejszego porównania.

GP510 i GP310 to na pierwszy rzut oka całkiem podobne do siebie pianina. Ich wymiary, waga, konstrukcja oraz design zdają się być zbliżone. Jedyną widoczną na pierwszy rzut oka różnicę stanowić będzie wykończenie – model droższy oferowany jest bowiem w połysku, tańszy zaś w macie. Diabeł jednak tkwi w szczegółach.

Casio GP310 vs. GP510. Specyfikacja i podobieństwa

Zacznijmy od tego co łączy ze sobą oba modele, bo elementów takich jest całkiem sporo. Najistotniejszym z punktu widzenia komfortu oraz odczuć płynących z gry będzie mechanizm klawiatury. W obu przypadkach mamy bowiem do czynienia z systemem Natural Grand Hammer Action opartym na zaawansowanym mechanizmie młoteczkowym. Już w momencie premiery doceniano to rozwiązanie, a obecnie często stawia się je za przykład w branży.

Kolejnym punktem wspólnym jest silnik brzmieniowy, czyli AiR Grand Sound Source. Odznacza się on bardzo złożonym, pełnym przestrzeni charakterem, który usłyszeć możemy w brzmieniach Berlin Grand, Hamburg Grand oraz Vienna Grand. I choć niektórzy twierdzą, że konkurencja w postaci NV5 od Kawaia czy chociażby seria AvantGrand Yamahy oferuje próbki z nieco wyższej półki, to jednak różnica cenowa jest tu naprawdę wyraźna. Stąd też w mojej opinii Casio w swoim przedziale cenowym wciąż pozostaje bezkonkurencyjne.

GP310 oraz GP510 dzielą ze sobą także kilka innych cech. Oba instrumenty posiadają 256-głosową polifonię oraz oferują taką samą ilość efektów. Odczucia z płynące z kontaktu z klawiaturą są bardzo zbliżone, podobnie jak jakość wykorzystanych materiałów oraz staranność wykończenia – w tym wypadku Casio zdecydowało się nie iść na jakiekolwiek kompromisy. Punktem wspólnym pozostają też wszelkie opcje związane ze strojeniem, transpozycją, trybami gry (dual i layer) oraz wbudowanym rejestratorem.

Hybrydowe pianina Casio – główne różnice

W kontekście różnicy cenowej wynoszącej ok. 5500 zł słusznym wydaje się pytanie czym właściwie oba modele się od siebie różnią? Sucha specyfikacja nie powie nam wiele. Dostrzeżemy tam jednak jednak kilka istotnych różnic.

GP510 posiada 9 ekskluzywnych dla siebie tonów, których nie znajdziemy w modelu tańszym. Różnicę widać także w systemie symulacji akustycznej. W modelu GP310 zabrakło bowiem symulacji rezonansu strun, odgłosu dampera, odgłosu mechanizmu pedałów oraz rezonansu alikwotowego. Nie posiada on także trybu scen, podczas gdy w droższym odpowiedniku znajdziemy aż 15 gotowych presetów oraz możliwość zapisania do 10 scen użytkownika. Nie da się także pominąć aspektu wizualnego jakim jest wykończenie instrumentu. W mojej opinii, model GP-510 w połysku prezentuje się znacznie okazalej i lepiej komponuje się z eleganckimi wnętrzami, takimi jak sale koncertowe. Połyskujący lakier ze swojej natury odznacza się także nieco większą odpornością na uszkodzenia oraz odbarwienia.

Skoro wiemy już czym charakteryzują się oba modele nieuniknionym staje się pytanie: czy różnica w ich cenie jest uzasadniona?

Odpowiedź jest dość prosta. Casio GP-310 i GP-510 różnią się przede wszystkim jakością brzmienia, niewynikającą bezpośrednio z konstrukcji czy wykorzystanych komponentów. Mimo że oba modele mają identyczny system nagłośnienia oraz posiadają ten sam mechanizm klawiatury, to GP-510 w naszych testach wyróżniało się bardziej realistycznym brzmieniem – znacznie klarowniejszym i bogatszym w subtelne tony. Wszystko to zasługa obecności trzech różnych składowych w każdej próbce, rejestrowanych w trybie stereo. Różnica ta wynika także z zastosowania w GP-510 organicznych elementów akustycznych, a także wykończenia obudowy w połyskującej czerni.

Wprawne ucho bez problemu wychwyci różnicę w brzmieniu pomiędzy połyskiem a matem, co jest istotnym aspektem także przy produkcji instrumentów akustycznych. I choć GP-310 nie odstaje znacząco od większego brata, to GP-510 zdaje się wyprzedzać go o krok, a zatem odległość moim zdaniem jak najbardziej adekwatną do różnicy cenowej. Warto też pamiętać, że GP-510 oferuje kilka dodatkowych funkcji cyfrowych, które stanowią przydatne uzupełnienie jego możliwości. Mam tu na myśli chociażby bardziej rozbudowany system symulacji akustycznej czy większą ilość brzmień.

GP-510

Podsumowanie. Czy warto dopłacić do Casio GP-510?

Tutaj odpowiedź nie będzie tak oczywista. Wszystko bowiem zależy od potrzeb kupującego. Różnica wynosząca ponad 5 tys. złotych może nie być bolesna w przypadku instrumentu za kilkadziesiąt tysięcy. Jednak gdy stanowi ona ponad ¼ jego wartości, tak jak w omawianym przypadku, warto podejść do tematu nieco bardziej analitycznie.

Casio GP-310 to wybór dla osób poszukujących wysokiej klasy hybrydy, która służyć będzie jako instrument domowy. Oferujący bogate, nie dające się odróżnić od naturalnego brzmienie, które zachwyci domowników i gości. To elegancko prezentujący się kawałek technologii, przy którym swoje ambicje spełni zarówno początkujący pianista, jak i doświadczony muzyk.

GP-510 docenią głównie zawodowi klasyczni pianiści, którzy cenią wierność brzmienia, realistyczne odczucia z gry oraz ekskluzywny charakter instrumentu. To pianino, które przemawiać ma do wymagających profesjonalistów, dla których niuanse są tak samo ważne jak to, co widać na pierwszy rzut oka.


Artykuły, które mogą Cię zaciekawić:

Post Author: Roza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *