Multiefekt gitarowy – co to? Jaki wybrać? Poradnik

Sam instrument to nie wszystko. Nawet najlepiej dobrana gitara, mimo iż stanowi absolutną podstawę, prędzej czy później będziesz potrzebować “wsparcia”. Z pomocą przyjdą Ci efekty gitarowe, czyli tzw. “kostki”.

Multiefekt gitarowy, jaki wybrać?

Dają one użytkownikowi ogrom możliwości w zakresie kreowania własnego brzmienia oraz pozwalają bez skrępowania się nim bawić. Na rynku dostępne są dziesiątki różnego rodzaju urządzeń, produkowanych przez wiele marek. Dzięki temu, dobranie wymarzonej konfiguracji nie stanowi już w dzisiejszych czasach problemu. Duża rozpiętość cen oraz łatwa dostępność sprawiają, że zarówno początkujący jak i zaawansowani muzycy bez problemu znajdą coś dla siebie.

Zakup kilkunastu kostek, choć przez większość gitarzystów uważany jest za najbardziej optymalne rozwiązanie, nie zawsze jednak jest możliwy. Chociażby ze względu na ograniczenia budżetowe, czy też po prostu chęć posiadania jednego, wielofunkcyjnego urządzenia bez konieczności łączenia ze sobą kilkunastu kostek, dokupowania złączek, zasilaczy, rzepów, pedalboardu, itd.. Tu na scenę wkraczają multiefekty.

Multiefekt gitarowy – co to takiego?

Multiefekt gitarowy to nic innego, jak urządzenie łączące w sobie kilka lub nawet kilkadziesiąt pojedynczych efektów. Najczęściej są to urządzenia cyfrowe, oparte na procesorze wykorzystującym specjalnie opracowany algorytm. Jego zadaniem jest jak najwierniej oddawać brzmienie pojedynczych analogowych oraz cyfrowych kostek. Urządzenia takie nierzadko wyposażone są w pedał ekspresji (umożliwiający kontrolę dowolnego parametru za pomocą stopy) oraz przyciski nożne do przełączania się pomiędzy presetami.

W multiefekcie bardzo często spotkamy się też z wyświetlaczem ułatwiającym nawigację oraz pokrętłami wyboru wartości (służącymi np. do kontroli nasilenia danego efektu/parametru). Część urządzeń dostępnych na rynku oferuje także port USB, który w tańszych urządzeniach służyć może jedynie do aktualizacji oprogramowania, w droższych natomiast pełni funkcję interfejsu audio USB i pozwala np. na nagrywanie w DAWie bez konieczności podłączania dodatkowych urządzeń.

Jaki multiefekt gitarowy wybrać?

Przejdźmy zatem do konkretów – jaki multiefekt wybrać? Odpowiedź na to pytanie uzależniona jest moim zdaniem od dwóch czynników – budżetu i naszych oczekiwań. Tańsze urządzenia z reguły oferować będą efekty o dość podstawowej jakości. Co ciekawe jednak, cena często nie wpływa na ich ilość.

Nawet multiefekty z dolnej półki cenowej potrafią zaoferować dużą ilość poszczególnych symulacji. Różnice dotyczą jednak ich jakości oraz zakresu, w jakim można kontrolować ich parametry. Przedział cenowy w przypadku multiefektów jest bardzo szeroki – od 200 zł do nawet 8-10 tys.

Multiefekt gitarowy, jaki wybrać?

Czym kierować się przy wyborze?

Jeżeli jesteś początkującym gitarzystą lub poszukujesz czegoś taniego, a jednocześnie mobilnego zwróć uwagę na markę Zoom oraz NUX. Firmy te oferują tanie urządzenia (do 400-500 zł), które dają użytkownikowi możliwość wykorzystania kilkudziesięciu efektów, takich jak overdrive, tremolo, fuzz, reverb, delay i wiele innych. Jeśli grasz na gitarze elektrycznej i cenisz sobie oszczędność miejsca, zdecydowanie jest to propozycja dla Ciebie. Warto wspomnieć, że większość multiefektów oferowana jest w dwóch wersjach – z pedałem ekspresji i bez niego.

Zanim przejdziemy do efektów z górnej półki, wspomnę krótko o multiefektach przeznaczonych do gitary elektroakustycznej oraz basowej. W przypadku tej pierwszej efektami, które będą dla Ciebie najistotniejsze są reverb, delay oraz looper. Choć oczywiście flanger czy chorus również znajdą w przypadku e-akustyka swoje zastosowanie.

Przykłady multiefektów gitarowych

Bez wątpienia warto zwrócić uwagę na urządzenia A1 Four i A1x Four od Zooma, które z pewnością zaspokoją potrzeby większości gitarzystów. Bardziej doświadczeni muzycy docenią natomiast genialnego Boss GT 1000, którego recenzje możesz przeczytać tutaj.

Multiefekt gitarowy Boss GT-1000
Boss GT 1000

Jeśli zaś grasz na gitarze basowej, zwróć uwagę na multiefekty oferujące symulacje wzmacniaczy, kompresor, rozbudowany equalizer oraz pedał ekspresji. To właśnie tych elementów będziesz używał najczęściej. Tutaj znów odsyłam Cię do marki Zoom i modeli B1 Four oraz B1x Four. Ci, którzy szukają czegoś więcej z pewnością powinni zainteresować się modelem GT-1B od Bossa.

Część początkujących basistów może zadać sobie pytanie: czy mogę używać multiefektu gitarowego do basu? Cóż, tu zdania są podzielone. Osobiście uważam, że część efektów modulacyjnych, pogłosów, delayów czy przesterów pochodzących z multiefektu gitarowego można wykorzystać podczas gry na basie. W większości przypadków jednak rezultaty brzmieniowe będą raczej niezadowalające.

Multiefekt gitarowy, jaki wybrać?

Na koniec wspomnieć należy o modelach bardziej rozbudowanych, oferowanych m.in. przez marki Line 6, Mooer, Headrush, Eventide czy Kemper. To wielofunkcyjne, z zasady drogie multiefekty o charakterze cyfrowego pedalboardu. Będą one idealnym rozwiązaniem dla gitarzystów poszukujących swoistego, gitarowego “centrum dowodzenia”.

Oprócz efektów oferują one bowiem także cały szereg wejść/wyjść, zaawansowane panele kontrolne oraz współpracę z oprogramowaniem komputerowym. Warto jednak zaznaczyć, że tego rodzaju urządzenia skierowane są do profesjonalistów i osoby rozpoczynające swoją przygodę z instrumentem raczej nie odnajdą się w natłoku ich funkcji.

Jaki multiefekt gitarowy wybrać?

Zobacz nasze zestawienie – Multiefekty gitarowe, na każdą kieszeń – zestawienie, ranking 2022

Post Author: Łukasz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *